AKTUALNIE W GŁOŚNIKACH: MARZEC 2019

/
0 Comments


Marzec 2019 będziemy wspominać bardzo miło. Pojawiło się kilku mocnych kandydatów do obecności w podsumowaniu roku. Nie przedłużam wstępu, sprawdźcie sami!


Płyty


  • [płyta miesiąca - zagranica] FOALS - "EVERYTHING NOT SAVED WILL BE LOST – PART 1" 

    Pierwsza część tegorocznego dyptyku od Foals! I od razu sami sobie zawiesili wysoko poprzeczkę. Odświeżyli brzmienie na modłę lat 80., dodając sporo syntezatorowego brzmienia. Ale nie brakuje tu oczywiście gitar (aczkolwiek tych ma być więcej w drugiej części) i pewnych kombinacji. To płyta, która zachwyca na każdym kroku. Bywa taneczna, zmusza do refleksji, intryguje złożonymi rytmami - po prostu wciąga i nie wypuszcza! Foals są w doskonałej formie!  





  • [płyta miesiąca - Polska] DARIA ZAWIAŁOW - "HELSINKI"  

    Złoty głos młodego pokolenia polskich artystów!

    Już swoim debiutem Daria wymierzyła pierwszy celny cios i bez kompleksów rozgościła się w pierwszym szeregu utalentowanych polskich artystek. Sukces pierwszego albumu pozwolił Darii zawalczyć o mistrzowski pas i trzeba przyznać, że "Helsinki" to pierwsza wygrana runda w celu osiągnięcia tego sukcesu! Nie chcę wielce gloryfikować Darii, bo przecież jeszcze cała kariera przed nią i wiele dobra może nam wyśpiewać, ale na "Helsinkach" jej potencjał wręcz wybucha w twarz! Świetny krążek o którym już napisano dużo, a sama Daria w wywiadach chyba wszystko wyjaśniła skąd te Helsinki, więc ja już tylko zachęcam do odsłuchu tych jeszcze, którzy tego nie zrobili!







  • [płyta - zagranica] LITTLE SIMZ - "GREY AREA"
       
    Pewnie nie będzie to płyta, z którą spędzę dłuższy czas w tym roku, ale lubię doceniać materiał rapowy, który swoim stylem znajduje drogę do mojego muzycznego serducha. A Little Simz stworzyła tu coś szalenie rewelacyjnego!





  • [płyta - Polska] FISZE EMADE TWORZYWO - "RADAR" 

    W zeszłym miesiącu Voo Voo, teraz Fisz Emade Tworzywo. Trudno sobie wyobrazić polską scenę muzyczną bez rodziny Waglewskich.





  • [płyta - zagranica] HOZIER - "WASTELAND, BABY!" 

    Hozier pięknie rozwija swój charakterystyczny styl. Blues, rock, czarne brzmienia, potężny wokal, autentyzm, dojrzałość, emocje - niczym może nie zaskakuje, ale chyba też nie musi - to po prostu brzmi bardzo dobrze! No, dobra, może trochę ostatecznie brakuje jakiegoś porywu kompozycyjnego szaleństwa, które zostałoby w pamięci na dłużej, ale całość oceniam pozytywnie.





  • [płyta - zagranica] VŐK- "IN THE DARK"

    Islandzkie trio miło mnie zaskoczyło supportem przed Editors w ubiegłym roku, a teraz zachwyciłem się fantastycznymi, indie-elektro-popowymi dźwiękami, które wyczarowali na nowym albumie! Dużo frajdy przyniósł ten krążek!






------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Debiuty


  • [debiut miesiąca] NILÜFER YANYA - "MISS UNIVERSE"

    Atutem tej brytyjskiej singer-songwriterki jest wypracowany, własny styl, który ociera się o mocny eklektyzm. Spotkałem się z określeniem jej muzyki jako surowe alternatywne indie R&B - całkiem celne, zważywszy na to jak trudno upchać tę muzę do konkretnej szafki. Sprawa jest prosta: ta muza lśni prawdziwym blaskiem objawienia i warto sięgnąć po tę pozycję! Nilüfer okazała się czarnym koniem w pojedynku z Billie Elish i Sigrid! Choć nie da się ukryć, że z tego towarzystwa ma najmniejsze szanse na osiągnięcie globalnego sukcesu. A szkoda, bo to najbardziej wartościowa pozycja w ostatnich miesiącach wśród debiutujących artystów. 





  • [debiut - EP-ka] BILLIE EILISH - "WHEN WE ALL FALL ASLEEP, WHERE DO WE GO?"  - 

     29 marzec 2019, narodziny nowej królowej popu - Billie Eilish?

    Stawiam pytanie, nie wykrzyknik, ponieważ... Och, tempo popularności nastoletniej Billie w ostatnim okresie przybrało zawrotne tempo. Ta dziewczyna jeszcze nie ukończyła osiemnastego roku życia, a już porywa za sobą miliony nastoletnich fanów, wydała debiutancki album, nad którym pieją z zachwytu krytycy i jest nazywana przyszłością muzyki pop, chociaż ona sama swojej twórczości tak nie określa i ma właściwie słuszność.

    Ja jednak jestem jeszcze ostrożny w używaniu słowa królowa. Księżniczka? Nie, to brzmi zbyt disneyowsko, a daleko Billie o takiej stylistyki. Więc kim tak naprawdę jest Billie dla muzycznego świata?

    Chyba każdy powinien sam poszukać odpowiedzi, która go usatysfakcjonuje. Ja na przykład czuję, ze jestem już za "stary", by wpaść w sidła fenomenu i stylu Billie, ale doskonale rozumiem co się dzieje w sercach młodzieży na całym świecie. W każdym pokoleniu objawia się głos za którym idą miliony. Ale wydaje mi się, że w gronie sympatyków tej dziewczyny może znaleźć się sporo rodziców, których nastolatki stawiają sobie Billie za idolkę. Ale pewnie też Eilish będzie miała tylu zwolenników, co przeciwników, którzy będą zarzucać, że jest przehajpowaną artystką. I niech każdy ma swoje zdanie - świat musi być kolorowy.

    A ja to widzę tak, że Billie ma szansę stać się takim Cristiano Ronaldo szeroko pojętej muzyki pop, ale raczej nie ma w sobie tyle naturalnego talentu co Messi.

    Jej twórczość to jednak wypadkowa zmysłu muzycznego, ciężkiej pracy i pewnej świadomej wizji. I tu się kłania postać jej brata - Finneasa O'Connela, który jest odpowiedzialny za produkcję, I trzeba przyznać, że wykonał solidną robotę i wylał niezły fundament pod ciekawy wokal Billie, który to z kolei sprawia wrażenie, jakby dziewczyna niemal szeptała nam do ucha. Sam debiut jest utrzymany w takiej psycho konwencji sennego koszmaru z kilkoma chwilami na oddech przy typowych balladach (te chyba najbardziej do mnie trafiają z całej twórczości). I dla mnie jest to intrygujący, świeży materiał. Może trochę za dużo tu pewnych dodatków (choćby na wokal), ale da się je przełknąć. Coś w tym jest, że zostałem wciągnięty w ten świat i... zachwycony? No, powiedzmy, że umiarkowanie tak.

    Niezależnie od tego czy Billie nam się podoba, czy nie - jej debiut jest wydarzeniem jakiego dawno nie było. Co kilka lat pojawia się dziewczyna, która wywraca świat do góry nogami, ale dawno nikt nie zrobił tego w sposób tak wyrazisty i nonszalancki jak Billie.
     

    Aby była jasność. Nie, mojego świata Eilish nie zmieni, bowiem on jednak orbituje wokół innych muzycznych planet, ale doceniam całkiem spektakularną próbę wskoczenia na mainstreamowy tron. Czy w pełni udaną? To lepiej ocenić w przyszłości, bowiem myślę, że największe muzyczne wyzwanie dopiero przed nią (i jej bratem).




  • [debiut] SIGRID - "SUCKER PUNCH" 

    Z Billie mam jeszcze jeden problem. Nie potrafię ocenić ile w tej dziewczynie prawdy, a ile świadomego fałszu. Zupełnie odwrotnie mam z Sigrid, której zdecydowanie bardziej ufam. Choć niestety wypuściła debiut poniżej oczekiwań. "Sucker Punch" to najzwyczajniej po prostu świetny pop, przy którym można się śmiało rozluźnić, potańczyć, poczuć beztroską radość, a nawet wzruszyć przy takim utworze jak "Dynamite". Nic ponad miarę dobrej płyty.

    Nowe kompozycje zostały uzupełnione na tym krążku przez wcześniej wydawane hity, co jest zrozumiałe, choć to taka trochę droga na skróty w celu osiągnięcia sukcesu. A skoro już, to szkoda, że zabrakło tu miejsca dla "High Five".

    Dziewczyna ma ogromny potencjał i zapas fantastycznej energii. Stać ją na więcej i chyba brakuje tylko odpowiedniego producenta, który wydobędzie z niej wszystko to co najlepsze.Wszystko przed nią!




------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Single



  • [singiel] LOR - "MATCHES"  

    Co ja będę ukrywał. Debiutancki krążek "lowlight" tych uzdolnionych dziewczyn jest przeze mnie  najbardziej wyczekiwaną premierą w tym roku! Ba, ja już czekam (nie)cierplwie od trzech lat na ten krążek! To długa przygoda, ale cieszę się, że nie było w tym pośpiechu. Co więcej, zapowiada się, że ten materiał będzie sporym zaskoczeniem jeśli chodzi o brzmienie, które do tej pory opierało się na kameralnym zestawieniu pianina, skrzypiec i wokalu. Wciąż to oczywiście muzyka iście folkowa, ale singiel "Matches" zapowiada, że usłyszymy ją w pełnym instrumentalnym anturażu. Premiera już za momencik - 12 kwietnia! 




  • [singiel] TAME IMPALA - "PATIENCE" 

    Tame Impala powracają i chyba szykują nam materiał, który sprawi, że tegoroczne wakacje spędzimy właśnie z Kevinem Parkerem i jego kolegami.




  • [singiel] THE BLACK KEYS - "LO/HI"

    Wreszcie!  Powrót w iście klasycznym bluesowo-garażowym stylu! Może nie powalający, ale naprawdę solidny kawałek!




  • [singiel] MINI MANSIONS - „HEY LOVER” (FEAT. ALISON MOSSHART)

    Co za kapitalny, klimatyczny, muzyczno-miłosny dialog między Michealem Schumanem a wspaniałą Alison Mosshart!



  • [singiel] THE NATIONAL - "YOU HAD YOUR SOUL WITH YOU"

    The National zapowiadają nowym album "I Am Easy to Find" (17.05)! I pierwszy singiel zwiastuje, że wpuszczają do swoich kompozycji nieco więcej światła. Czekam niecierpliwie na krążek i listopadowy koncert w Warszawie!




  • [singiel]  SAM FENDER - "HYPERSONIC MISSILES"

    Dobre to, oj bardzo dobre! Odpowiednia dynamika, ten zaskakujący saksofon, stadionowy moment od 2:21 - materiał na rockowy przebój!




  • [singiel] ANGIE MCMAHON - "PASTA" 

    Długo nie potrafiłem się się uwolnić od kompozycji "Pasta", której autorką jest utalentowana Australijka Angie McMahon! Wcześniej moją uwagę na tę dziewczynę zwróciła mi siostra i, jak to ja, posłuchałem, kiwnąłem z uznaniem głową, zapisałem w notatniku i trochę mi się zapomniało... Ale na szczęście natrafiłem teraz na ten nowy singiel, wokal od razu skojarzyłem, oprzytomniałem, przepadłem i w pełni teraz wyczuwam potencjał jaki tkwi w Angie!

    Jasne, ta dziewczyna nie dokona rewolucji w muzyce, ale mocny, charakterystyczny wokal plus kombinacja folku, soulu i rock'n'rolla sprawiają, że słucham jej utworów z dużą przyjemnością. Taki ot singer-songwriting na bardzo dobrym poziomie, z dużym potencjałem na sukces.

    Angie ma na koncie tylko cztery single, ale w tym roku pojawi się debiutancki longplay. Może również pochwalić się supportem przed Bon Jovi, występami z Father John Misty, Alanis Morissette, Leon Bridges, Angus and Julia Stone. Kilka dni temu została nawet laureatką nagrody Grulke Prize podczas tegorocznego SXSW!

    Poniższego utworu koniecznie posłuchajcie w całości! Od 2:30 kompozycja się świetnie rozkręca i ja za każdym razem podgłaśniam głośniki! I całkiem miły dla oka teledysk!




  • [singiel] AMYL AND THE SNIFFERS - "MANSOON ROCK"

    Kompletnie zwariowana punk-rockowa formacja z Australii! Totalny gitarowy żywioł! Punk wiecznie żywy! I ta drapieżna wokalistka!

    Już niedługo może być o tej formacji naprawdę głośno. Nie tylko za sprawą nadchodzącego debiutanckiego albumu (ukaże się 24 maja, na koncie mają już dwie EP-ki), ale przede wszystkim dzięki dosłownie dzikim koncertom, które robią podobno piorunujące wrażenie! 


    Przy okazji odkrycia tego zespołu, naszła mnie taka refleksja... Może to właśnie odrodzenie punk-rocka jest szansą na powrót muzyki gitarowej na szczyt? 




  • [singiel] HAELOS - "END OF WORLD PARTY"

    Nie miałbym nic przeciwko, gdyby ktoś zapuścił ten kawałek podczas imprezy na zakończenie świata.




  • [singiel] CAGE THE ELEPHANT, BECK - "NIGHT RUNNING"

    Cage The Elephant i Beck? Czy tu trzeba coś dodawać więcej?




  • [singiel] YONAKA - "LOSE OUR HEADS"

    Kolejny przebojowy utwór od Yonaki, ale zarazem też bardzo przewidywalny. Pojawiają się tu z dużym kredytem zaufania. Jak będzie z debiutanckim albumem?




  • [singiel] CALPURNIA - "CELL"

    Finn Wolfhard w serialu "Stranger Things" wciela się w postać Mike'a Wheelera, ale poza karierą aktorską pracuje również wraz z przyjaciółmi nad muzycznym sukcesem, tworząc formację Calpurnia! I całkiem sprawnie sobie pogrywają, czego przykładem jest poniższy kawałek.





  • [singiel] VAMPIRE WEEKEND  - "SUNFLOWER" (FT. STEVE LACY) / "BIG BLUE

    Nowa płyta od Vampire Weekend może okazać się miłym tegorocznym zaskoczeniem!




  • [singiel]  SKY FERREIRA- "DOWNHILL LULLABY"

    Nie znam wcześniejszych dokonań tej artystki, ale głośny powrót po latach sprawił, że sięgnąłem po tę kompozycję i... No proszę jakie to intrygujące, z gęstym, duszącym, filmowym klimatem - po prostu piękne.




  • [singiel] MORMOR - "OUTSIDE"

    Kolejny singiel od MorMor, który gruntuje jego pozycję jako bardzo utalentowanego artysty. Czekamy na więcej!




  • [singiel] FONTAINES D.C. - "ROY'S TUNE"

    Do tej pory raczej agresywni chłopcy z Fontaines D.C. proponują nam coś na kształt rockowej ballady! Wypadło naprawdę sympatycznie! A debiutancki krążek ukaże się już w tym miesiącu!




  • [singiel] PHUM VIPHURIT - "HELLO, ANXIETY"

    Dla rozluźnienia - idealna propozycja! Czekam na koncert Phuma na OFF Festival!




------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Teledysk miesiąca

 
  • [teledysk]  GEORGE EZRA - "PRETTY SHINING PEOPLE"

    Uśmiech na twarzy gwarantowany!




  • [teledysk]  RAMMSTEIN - "DEUTSCHLAND"

    Fanem nie jestem, to muzyka niekoniecznie kierowana do mnie, ale trudno przejść obojętnie wobec ich powrotu i pieczołowicie przygotowanego teledysku, który wywołał kotrowersje jeszcze przed premierą. Czy słusznie? Oceńcie sami!




------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wydarzenia miesiąca

 

  • [ogłoszenia miesiąca]  Oj, trochę się tego nazbierało w poprzednim miesiącu! Informacja, która nas wszystkich tak pięknie zaskoczyła, to oczywiście obecność Foals na OFF Festival! A więcej o dotychczasowych ogłoszenia OFFa przeczytacie na blogu ➝ w tym miejscu! 

    Mikołaj Ziółkowski wykonał tradycyjny szach-mat i na Orange Warsaw Festival zaprosił The Raconteurs! W zeszłym roku oparłem się wyjazdowi, pomimo obecności LCD Soundsystem, ale tym razem chyba się skuszę, a właściwie wszystko już zmierza w tę stronę. Ogłoszenie komentowałem również na blogi ➝ w tym miejscu!


    Sporo zamieszania i mieszanych uczuć przyniosły kolejne ogłoszenia od Fest Festival 2019. Na początku marca zrobiło się bardzo przyjemnie. Zestaw Disclosure (dj set), JMSN, Viagra Boys, Kero Kero Bonito, Roisin Murphy - wyglądał całkiem obiecująco. Pod koniec miesiąca jednak nastapiła u mnie pewna konsternacja. A to wszystko przez Roisin, która wbrew planom organizatorów puściła (finalny?) plakat tej imprezy. Wśród headów pojawił się Alan Walker i zagraniczne perełki w postaci Metronomy i Sevdaliza. Zabrakło wcześniej ogłoszonego Lost Frequencies - organizatorzy jednak dalej promują go newsach, więc ciężko stwierdzić czy ostatecznie będzie czy też nie. To co zaskoczyło in minus to polski skład: Sarsa, Natalia Szroeder, Paweł Domagała to tylko pierwsze z brzegu nazwy, które totalnie gryzą mi się z zagranicznym składem. Organizatorzy nabrali jednak wiautru w usta i postanowili wedle planu uchylić tylko rąbka tajemnic, potwierdzająć obecność części polskich artystów, w tym także scenę przeznaczoną dla podpiecznych projektu My Name Is New wytwórni Kayax - to akurat bardzo fajny pomysł.  

    Poznaliśmy kolejnego headlinera Kraków Live Music Festival. A został nim... Calvin Harris! Może niekoniecznie to ogłoszenie z moej bajki, ale w tym sezonie to chyba najbardziej spektaularna nazwa jaką udało się Ziółkowi ściągnąć na swoje festiwale. I co ciekawe, Calvin wystąpi tego samego dnia (sobota) co Post Malone. Czyli teoretycznie chyba wciąż możliwa mocna nazwa na piątek. Mam jednak nadzieję, że nic mnie nie zmusi do wyjazdu w tym terminie do Krakowa, bowiem...

    Bardzo intrygujące ogłoszenie wpadło od Soundrive Festival. Mam tu na myśli południowo-koreańską, rockową formację Hyukohi! A oprócz tej grupy w B90 pojawią się także Whispering Sons, Puma Blue, Adi Nowak.

    Nie zabrakło również ciekawych ogłoszeń jeśli chodzi o osobne koncerty. Najwięcej radości przyniosło ogłoszenie listopadowej wizyty The National w Warszawie! Bilet już schowany! W końcu do Polski dotrze James Bay (Stodoła, Warszawa, 10.07) - koncert już wyprzedany. Jesienią odwiedzi nas także Nick Murphy z promocją nowej płyty (Stodoła, Warszawa, 25.11). 

  • [pożegnanie miesiąca] W wieku 49 lat opuścił nas Keith Flint, lider zespołu The Prodigy


 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wyróżnienia i Playlista Miesiąca



To był bogaty miesiąć i nie sposób zamieśćić powyżej wszystich premier wartych uwagi. Sprawdźcie również choćby nowe krażki od takich wykonawców jak Sundara Karma, Pond, Durand Jones & The Indications, Sasami, Solange. A może łatwiej będzie odkryć muzyczne perełki z marca na tradycyjnej Playliście Miesiąca? Polecam!






Podróżujmy Muzycznie Razem! 



Sylwester Zarębski
PM
01.04.2019


Polecane

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.