PM odkrywają: Kwiatki!

/
0 Comments
Kwiatki debiutują w projekcie My Name Is New singlem "Nie Lubię Róż"



Lubię wspierać młode, polskie projekty muzyczne z dużym potencjałem. Przedstawiam Wam z nieukrywaną radością Kwiatki!

Kwiatki to muzyczny duet, który tworzą Ola Góralska i Adam Stawicki. Prawda jest taka, że po cichutku obserwuję ich rozwój już od naprawdę dłuższego czasu. Docierało do mnie sporo sygnałów, także od Was Podróżujący, iż na Kujawach kwitnie coś niebywale pięknego. Ola i Adam pochodzą z Wąbrzeźna, a pierwsze swoje kroki sceniczne stawiali w Toruniu. Tereny jakże mi bliskie, więc mogę powiedzieć, że polecam "swoich". Niestety, choć mają za sobą już kilka koncertów w okolicy, w tym supporty przed Siksą i Coals, nie dane mi było jeszcze dotrzeć na ich występ (choć przelotnie już się spotkaliśmy i poznaliśmy), ale to jest tylko kwestia czasu. Obserwuję jednak uważnie rozwój tej dwójki i przysłuchuję się twórczości już niemal od dwóch lat, odkąd to moją uwagę na ten duet zwrócił w swoich koncertowych relacjach kolega z branży - ctrl pattt. Dlaczego zatem dopiero teraz piszę ten tekst? Czekałem na pewien moment przełomowy. I ten w końcu nadszedł z pomocą wytwórni Kayax!

Dzięki działaniom Kayax i ich projektowi "My Name Is New" wielu młodych artystów w ostatnim czasie otrzymuje sporą szansę na zaistnienie w świadomości większej ilości osób, ceniących sobie dobrą, alternatywną muzykę. Zawsze takim inicjatywom warto kibicować i je obserwować. Cieszę się, że Kwiatki otrzymały to wsparcie i singiel "Nie Lubię Róż" powędrował w szeroki świat! Posłuchajmy zatem!






Piszą o sobie tak: Kwiatki nie tylko ładnie pachną. Kwiatki też ładnie śpiewają i grają. Nie wiem jak Wy, ale drugie zdanie zmieniłbym na: Kwiatki też obłędnie śpiewają i ładnie grają. Elektro-popowy podkład instrumentalny, za który w całości odpowiada Adam, jest bardzo dobry, ale czuć tu jeszcze pewien potencjał kompozytorski do uwolnienia. Natomiast wokal Oli jest... Och, jest wprost czarujący i to jest chyba największy skarb tego projektu! Z jednej strony jej barwa jest bardzo kojąca, ale czuć tu również przepływ wielu emocji. Można się zakochać! Nie określiłbym tego nawet talentem - to dar z niebios! Podobają mi się również bardzo autorskie, poetyckie, intrygujące, niebanalne teksty Oli. Generalnie czuć między tą dwójką chemię i pomysł na siebie. Na koncie mają już EP-kę wydaną na Bandcampie, a nagrywaną... w bibliotece, gdzie pracuje mama Oli. I to pozwolę sobie na pewną prywatną, zaskakującą ciekawostkę. Otóż miałem tę przyjemność poznać mamę Oli podczas wspólnego, zaocznego studiowania na kierunku Zarządzanie informacją i bibliologia w Toruniu. Zawsze mnie zdumiewa jak ten świat bywa mały! Pani Grażyno - pozdrawiam i gratuluję tak zdolnej córki! No dobrze, to wróćmy teraz już do muzyki i oddajmy głos Kwiatkom: 






Odpłynęliście? Poczekajcie, bo to jeszcze nie koniec! Warto jeszcze posłuchać i zobaczyć bardzo klimatyczny klip do utworu "Smutne Dziewczyny": 






To może jeszcze sprawdźmy próbkę ich możliwości live nagraną w studiu Liv Records: 






I to tyle na dziś! Mam nadzieję, że twórczość Kwiatków Wam się spodobała! Ja trzymam mocno kciuki za Olę i Adama i życzę dalszego rozwoju kariery, bo czuję tu potencjał na wspaniałe rzeczy. I oczywiście mam nadzieję, że wkrótce w końcu uda mi się dotrzeć na ich koncert, by swoje wrażenia po domowych odsłuchach zderzyć z rzeczywistością. Ale nie obawiam się tego. Ba, wręcz czuję, że to może tylko przyspieszyć rozkwit miłości do tej proponowanej przez nich muzyki!

Jeśli pragniecie śledzić dalej Kwiatki, to poniżej zamieszczam małą ściągawkę, gdzie znajdziecie ich w czeluściach Internetu:





Sylwester Zarębski
PM
11.06.2019


Polecane

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.