PM ODKRYWAJĄ: FERAL ATOM!

/
0 Comments
PM odkrywają: Feral Atom




Z poczuciem winy przyznaję się, że za rzadko w ostatnim czasie publikuję teksty w ramach cyklu "PM odkrywają", co jednak nie oznacza, że porzuciłem poszukiwanie i obserwowanie wschodzących muzycznych pereł. Być może nieświadomie w ostatnim czekałem na propozycję bardzo wyjątkową, którą będę mógł wspierać od niemal samego początku kariery. Jeśli tak, to właśnie się udało! Z nieukrywaną przyjemnością i wielką nadzieją przedstawiam Wam projekt 23-letniej Oli Beręsewicz Feral Atom!

Ola pochodzi z Podlasia. Muzyka towarzyszyła jej od zawsze, co nie jest zaskakujące, zważywszy, że jej tata był dziennikarzem muzycznym w Radiu Białystok. Na poważnie komponuje od ponad pięciu lat, a swój projekt pod intrygującą i chwytliwą nazwą Feral Atom powołała oficjalnie jesienią 2019 roku. Ten wpis publikuję w dniu premiery jej nowego singla "Never Saw You Again", więc w tej chwili już mogę napisać, że na koncie posiada trzy single. Od A do Z tworzone samodzielnie. Od wymyślenia melodii na gitarze, po dodanie historii i wokalu, aż po końcową, dopieszczoną produkcję (miks, mastering). To wszystko jest jej dziełem! Niby byłem tego świadomy, odsłuchując po raz pierwszy jej kompozycje, ale tuż po odłożeniu słuchawek trochę nie dowierzałem. Jeszcze raz spojrzałem na przesłaną mi przez Olę notkę, by upewnić się, że to nie żart. Nie, tu nie ma mowy o pomyłce. Wypisz wymaluj – wszystkie utwory powstały w jej domowym zaciszu. Wow! Wtedy poczułem, że mam do czynienia z osobą niezwykle utalentowaną, którą warto zacząć obserwować.

Oczywiście samodzielna produkcja to niejedyny argument, który do mnie przemówił. Przede wszystkim niezwykle intrygująca okazała się dla mnie już sama w sobie muzyka, którą proponuje Feral Atom. W najprostszym sformułowaniu możną ją określić jako dream pop z Podlasia. W pierwszych dwóch wydanych singlach "Medicine" i "Love" uderza klimatyczna, mroczna, eteryczna, niepokojąca, nieśpieszna atmosfera. Ola zresztą sama nie ukrywa, że najlepiej odnajduje się w takich sennych i zamglonych melodiach. Klimat swojej twórczości przyrównuje do dzieł takich artystów jak Coals, Cigarettes After Sex, Slowdive, Emmy Ruth Rundle, PJ Harvey, Daniela Spaleniaka, Chelsea Wolfe. Skoro już wiemy, w jakiej mniej więcej szufladzie muzycznej się znajdujemy, czas najwyższy na odsłuch!








Choć te dwa powyższe single zachwyciły i trafiły do moich głośników dwa miesiące temu, intuicja podpowiadała mi, by zaczekać na kolejny krok Oli. To była dobra decyzja, ponieważ trzeci singiel "Never Saw You Again" przynosi nieco inne oblicze i inspiracje. Zaskakuje "przebojowością", trzymaną jednak w ryzach nadal dość gęstą atmosferą. Nieco więcej tu elektroniki i popowego powabu. Tym utworem Ola oddaje hołd twórczości... The 1975. Zespołowi, który jest bliski jej sercu. Pokazuje to, jak wiele gatunków wpływa na syntezę twórczości Feral Atom. W jednym z wywiadów wśród swoich inspiracji Ola wymienia jeszcze takie przykładowe nazwy jak: St Vincent, Fleet Foxes, Grimes, Tame Impala. Przeczuwam, że Feral Atom nieraz nas zaskoczy pewnymi niuansami gatunkowymi, które będą zdobić jej niezwykle nastrojowe i melancholijne brzmienie. Posłuchajmy zatem premierowego singla!






Feral Atom to oczywiście projekt, który dopiero rozwija swoje skrzydła. Jeśli jednak Ola nadal będzie progresywnie rozwijać swoje umiejętności, szczególnie te związane z produkcją utworów, a jestem przekonany, że jest tu jeszcze spory zapas możliwości do oszlifowania, to będziemy mieli do czynienia z kolejną perłą na naszej scenie. Przed tym projektem piękna przygoda! Wyobrażam sobie sytuację, że za chwilkę, a może nawet już, wytwórnie płytowe biją się o podpisanie kontraktu! Niezależnie od tego, pod jakie skrzydła trafi Feral Atom, to jeszcze jesienią (najlepsza możliwa pora) powinniśmy otrzymać debiutancką EP-kę. Jestem też wielce zaintrygowany, jak twórczość Feral Atom wypadnie w warunkach koncertowych. Niewykluczone, że wzorem Tame Impala na scenach Ola będzie pojawiać się z towarzystwem dodatkowych instrumentalistów. Składam deklarację, że będę w przyszłości wypatrywał okazji do takich spotkań.

Nadmienię jeszcze, że dotychczas projekt Feral Atom wzbudził zainteresowanie wielu portali muzycznych, jej kompozycje pojawiają się w mniejszych, regionalnych stacjach radiowych, a singiel "Never Saw You Again" przedpremierowo został zaprezentowany w Radiowej Trójce. Jestem niemal pewny, że to początek pasma kolejnych sukcesów!

Obserwujcie Feral Atom i słuchajcie "sad Podlasie music" zanim stanie się to modne ;)

Dla ułatwienia podsyłam odpowiednie linki:







PS Autorką wykorzystanych fotografii jest Magda Wołowska.

PS 2 Cieszę się z sytuacji, gdy młodzi polscy artyści podsyłają do mnie swoje muzyczne propozycje. Staram się je wszystkie odsłuchiwać, ale przyznaję, że jestem surowym jurorem i, choć wszystkim życzę dobrze (może czasami mylę się w swych osądach), wiele nazw nie trafia ostatecznie do mojego magicznego notesu. Mam nadzieję, że to jednak nikogo nie zniechęci! Moje muzyczne serducho jest otwarte dla wszystkich! Trzeba tylko celnie w nie trafić! ;) Młodzi Artyści – podsyłajcie śmiało swoje próbki, Podróżujący – nieustannie wskazujcie, polecajcie Wasze odkrycia! Podróżujmy Muzycznie Razem!

Sylwester Zarębski
PM
03.07.2020


Polecane

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.