AKTUALNIE W GŁOŚNIKACH: LISTOPAD 2023

/
0 Comments

AKTUALNIE W GŁOŚNIKACH: LISTOPAD 2023


Ze względu na różne okoliczności ostatnie tegoroczne zestawienie w ramach cyklu Aktualnie w Głośnikach powstawało w cierpieniu, ale oto jest! W ostatnim miesiącu udało się też nadrobić kilka zaległości z października, ale postanowiłem już nie wprowadzać zbędnego zamieszania, więc poniżej przed Wami wybór listopadowych wydawnictw, które albo podbiły moje serce, albo po prostu zaintrygowały. Zaś w propozycjach singlowych i na plejce zakradły się również świeże grudniowe premiery. Zapraszam do lektury i odsłuchów! Tymczasem pomalutku zabieram się do konstruowania Muzycznego Podsumowania Roku! Premiera oczywiście w pierwszej połowie stycznia, bo kto wie, czy grudzień jeszcze czymś nas nie zaskoczy. 


ALBUMY

 

FISMOLL – "POMIĘDZY"



Wyczekiwany od wielu lat album Fismolla! Ukrywający się pod tym pseudonimem Arkadiusz Glenski był dekadę temu jednym z tych pierwszych artystów, którzy otwierali moje serce na miłość do delikatnych, emocjonalny, folkowych, singer-songwriterskich muzycznych uniesień. Do dziś pamiętam również jego niezwykły koncert na Open'erze w 2013 roku w Alter Space, gdy zahipnotyzowana publiczność  na siedząco zachwycała się kolekcją pięknych utworów z debiutanckiej płyty "At Glade". Wydany dwa lata później krążek "Box Of Feathers" ponownie rozpieszczał nas cudownie stonowanymi melodiami. W kolejnych latach jednak Fismoll był zdecydowanie mniej aktywny. Co prawda od czasu do czasu zaskakiwał nas singlową perełką, ale na pełnowymiarowy powrót musieliśmy czekać aż do teraz. I było warto! Na albumie "Pomiędzy" poznański artysta znów funduje nam zbiór ascetycznych muzycznych opowieści, które wprawiają medytacyjny stan, a poruszające historie jeszcze szybciej trafiają do głębin serca za sprawą poetyckich tekstów tym razem pisanych w naszym ojczystym języku. To jest ten dobitny i wybitny przykład, że ciszą i spokojem można wywołać lawinę wyjątkowych emocji. Dobrze móc znów przytulić serducho uniwersalnie piękną twórczością Fismolla. 
 



        BEIRUT – "HADSEL"

         
         
         
        Szósty album swojego muzycznego projektu Beirut Zach Condon nagrywał na tytułowej odległej norweskiej wysepce i ten melancholijny skandynawski chłód jest wyczuwalny na tym materiale. Ale Zach w swoim stylu ociepla tę subtelną, kameralną atmosferę swoim niezmiennie przyjemnym barytonem i charakterystycznymi, żałobnie brzmiącymi instrumentami dętymi, które bardzo zgrabnie przenikają się z syntezatorowymi akcentami i perkusyjnym automatem. Właściwie na tyle Zach zgrabnie konstruuje swoje aranże, iż te elektroniczne nowinki właściwie potrafią pozostać niezauważone. Perełką zaś jest brzmienie XIX-wiecznych organów kościelnych, do których uzyskał dostęp w trakcie swojego pobytu w Norwegii. Sporo tu słodko-gorzkich muzycznych emocji, które wprawiają w bardzo refleksyjny i zarazem relaksacyjny stan. Piękny album.
         



        TOM ROSENTHAL – "ZZ-SIDES"



         
        Dość nieoczekiwanie Tom Rosenthal wypuścił w tym miesiącu nowy album "Zz-sides", który jest oczywistą kontynuacją krążka "Z-Sides" z 2018 roku. Tamten materiał zyskał miano błogiego oraz przyjemnie sennego i tak również ta nowa kolekcja czternastu kompozycji przynosi bardzo kołyszące, balladowe, przytulne i emocjonalne piosenki opakowane w bardzo piękne aranżacje. Muzycznych opowieści Toma – niezależnie od tego czy niosą w sobie pocieszenie, czy smutek – zawsze słucham z przyjemnością.
         



        DZIWNA WIOSNA – "DUCHY.DISCO"


         
        Krótko: przykład znakomitego rock'n'rollowego romantyzmu! "Duchy.Disco" to zbiór naprawdę świetnie skomponowanych i napisanych piosenek. Nie brakuje w nich solidnej dawki balladowego miłosnego żaru, płonących riffów i pasjonującego wokalu Dawida Karpiuka. Wszystko tu się ze sobą zgadza. Odsłuchiwałem z nieukrywaną satysfakcją.  
         

        ➖ 
         

        DEBIUTY


        KATHIA – "PRZESTRZEŃ"

         


        Ścieżka Kathii do podbicia mego serducha była dość kręta. Jej koncert w ramach Great September z 2022 roku, najprościej ujmując, niewytłumaczalnie mnie nie porwał. Niemniej postanowiłem nie skreślać talentu tej młodej dziewczyny. Na całe szczęście! Już pierwsze single, zwiastujące jej debiutancki pełnowymiarowy album, szarpnęły w odpowiednie melancholijne struny mej duszy, a podczas tegorocznego koncertu również w ramach łódzkiego showcase'u miałem nieodparte wrażenie, że mam styczność z zupełnie inną artystką i wzrósł mój apetyt na jej pełnowymiarowe solowe dzieło. Nie zawiodłem się. Kolekcja jedenastu kompozycji wybucha w przestrzeni wciągającą niczym czarna dziura cudowną emocjonalnością – lirycznie gorzką i smutną, ale zarazem brzmieniowo niezwykle sensualną i przytulającą. Subtelna elektronika połączona z bardzo organicznymi formami wybrzmiewa tu niezwykle intrygująco, niesztampowo, a głęboki, plastyczny wokal Kathii zjawiskowo wypełnia te tekstury muzyczne. Można doszukiwać się u wrażliwości tej poznańskiej artystki pewnych wspólnych mianowników z innymi polskimi artystkami, jak choćby Melą Koteluk i Kasią Lins, ale generalnie udało się jej wytworzyć własny, dopracowany, oryginalny muzyczny świat. Bardzo piękny i poruszający!  
         



        DAWID TYSZKOWSKI – "MÓJ KOT ZAGINĄŁ I JUŻ RACZEJ NIE WRÓCI"



        Twórczość Dawida Tyszkowskiego w ostatnich miesiącach powoli zakradała się do mego serducha, a chyba takim pierwszym momentem przełomowym był jego gościnny udział w singlu "PAM PAM PAM" zespołu Lor (sami wiecie!). Drugi kamień milowy w naszych relacjach to tegoroczny występ Dawida podczas Great September w Łodzi. Jego klimatyczny i bardzo emocjonalny występ w Scenografii, przy ekspresywnym wsparciu publiczności, całkowicie mną oczarował. Wychodziłem z klubu z pewną myślą, że ten chłopak ma przed sobą wspaniałą karierę. Tym bardziej z uwagą wyczekiwałem jego debiutanckiej płyty, którą od miesięcy przygotowywał z Patrickiem The Pan. Przedpremierowo cały materiał usłyszałem w wersji live na Inside Seaside, aczkolwiek muzyczne opowieści Dawida na ten moment lepiej wypadają w kameralniejszych warunkach. Tak też proponuję podchodzić do odsłuchu albumu o jakże długim, ale kluczowym dla zrozumienia całości, tytule "Mój kot zaginął i już raczej nie wróci". Cztery ściany własnego pokoju, kocyk, herbata z cytrynką oraz miodem i melancholijne opowieści wyśpiewane pięknym wokalem Dawida na tle zręcznych alt-popowych aranżacji. Tytułowy kot może być interpretowany różnie, ale w ogólnym spojrzeniu jest metaforą przemijalności i to uczucie jest lirycznym fundamentem zbioru dziewięciu kompozycji. Piosenki poruszająco podejmują tematy samotności, tęsknoty, zanikających więzi przyjaźni, złamanego serduszka, stanów depresyjnych itp. Za sprawą jednakże szlachetnej popowej dynamiki i bogatego instrumentarium – nie przytłaczają swoim emocjonalnym ciężarem. Wręcz powiedziałbym, że momentami to, bądź co bądź, perfekcyjnie wyprodukowane tło instrumentalne nieco za bardzo odwraca uwagę od warstwy tekstowej. A ta jest bez wątpienia najjaśniejszym punktem tego debiutu. Naprawdę warto uważnie wsłuchać się historie Dawida –   zwyczajnego wrażliwego chłopaka z osiedla obdarzonego wyjątkową muzykalnością. Jestem przekonany, że jego talent wspaniale rozwinie się w kolejnych latach i przy okazji uchyli również furtkę dla nadziei, którą pozostawił sprytnie otwartą w tytułowym słowie "raczej". 
         



        RACHAEL LAVELLE – "BIG DREAMS"



        Intrygująca, avant-popowa propozycja od irlandzkiej artystki Rachael Lavelle obdarzonej bardzo silnym i pięknym wokalem. Dzieło nie zawsze łatwe w odbiorze, momentami i dla mnie nieco teatralne, ale trzeba przyznać, że pośród wielu innych listopadowych premier ta nieoczywista propozycja bardzo się wyróżnia. Za pojawienie się tej utalentowanej piosenkarki w moich głośnikach podziękowania dla Podróżującej Kasi!
         
         

        ➖ 

        EP-KI / MINIALBUMY

         

        KUBA DĄBROWSKI – "NA RAZIE MUSZĘ ODPOCZĄĆ"





        Kuba Dąbrowski do tej pory był chyba lepiej znany jako bardzo utalentowany producent, aczkolwiek jeśli ktoś tylko wcześniej zetknął się z jego twórczością bądź występami na żywo, ten z pewnością był również świadomy jego ponadprzeciętnych umiejętności pisania melodyjnych i emocjonalnych piosenek. Ja tak miło zostałem zaskoczony przez Kubę podczas jego bardzo atmosferycznego koncertu w ramach Great September w 2022 roku. Od tamtej pory starałem się uważnie śledzić jego rozwój i oto teraz zaprezentował nam debiutancki minialbum "Na razie muszę odpocząć". Ta kolekcja niezwykle egzystencjalnych przemyśleń jest skierowana głównie w stronę mężczyzn, którzy ukrywają swoją wrażliwość i życiowe problemy pod często zgubnym szyldem "prawdziwego mężczyzny". To zarazem też uniwersalna zachęta do rozmów samego ze sobą, szukania własnego ja, otwarcia się na zewnętrzną pomoc, wydobywania z siebie wszelkich emocji, odwagi w okazywaniu słabości. Ten liryczny przekaz to właściwie lektura obowiązkowa dla nie tylko płci męskiej. Nie zawodzi przy tym również muzyczna warstwa, która hipnotyzuje delikatnym, relaksującym indie-popowym tłem idealnie korelującym z wokalem Kuby. Piękne, ważne dzieło!
         
         


        EDEN RAIN – "BUT I'M ALRIGHT NOW"

         
         
         
        Londyńska singer-songwriterka Eden Rain przykuła moją uwagę w zeszłym roku swoją czarującą manierą wokalną i niespożytą kreatywnością w malowaniu zjawiskowych pejzaży dźwiękowych. W jej alt-popowej twórczości poczułem powiew świeżości i wierzę, że to tylko kwestia czas, aż jej talent rozbłyśnie na całą kulę ziemską. W maju tego roku wypuściła debiutancką EP-kę "Gutter Vision", którą chwaliłem na blogu za "styl łączący luz sypialnianego popu ze zmysłowymi, jazzowymi melodiami i wpływami choćby Amy Winehouse" oraz za czarujące "poetyckie teksty, w których równoważy zabawne obserwacje świata z dozą przyziemnej melancholii". Po sześciu miesiącach Eden wypuściła w eter drugą EP-kę zatytułowaną "But I'm Alright Now" i znów zachwyca! Na przestrzeni pięciu fantastycznych kompozycji młoda artystka zdała się zyskać większą pewność siebie i emanuje wyczuwalnym rozwojem w pisaniu chwytliwych melodii, które wprost wyrywają z jesiennej chandry. Jej introspektywna liryka (niepozbawiona humoru, ale proponująca również ważkie spostrzeżenia co do okresu dorastania, miłosnych rozterek i walki z codziennym mrokiem) połączona z fantazyjnymi aranżami i unikalnym wokalem to magnetyczny pocisk – nie sposób oderwać się od jej piosenek! Dajcie tej dziewczynie szansę, zanim jej kariera nabierze rozpędu! A doprawdy Eden Rain zasługuje na szerszy rozgłos!  
         
         
          ➖ 

        SINGLE

         

        THE BEATLES – "NOW AND THEN"

        Ostatni raz razem!
         
         


        LOR – "TWÓJ DOM"

        Czy ktoś poratuje plastrem na serce?




        DUA LIPA – "HOUDINI"

        Banger! 




        WARHAUS – "POPCORN" (FEAT. SYLVIE KREUSCH)

        Miód dla uszu!
         



        NOAH KAHAN – "NORTHERN ATTITUDE" (WITH HOZIER) / "EVRYWHERE, EVRYTHING" (WITH GRACIE ABRAMS)

        Tuż przed podróżą do Gdańska na Inside Seaside otworzyłem swoje muzyczne drzwi dla twórczości Noaha Kahana! Ależ odkrycie! W sumie to dość zabawna historia, gdyż ta znajomość nie zaczęła się bezpośrednio od muzyki, a od tego, że... intuicyjnie moją uwagę zwróciła jego sylwetka wśród nominowanych artystów do Grammy w kategorii Best New Artist. Od razu pojawiła się myśl: "ten gość musi być chyba jakimś nieznanym mi singer-songwriterem". Ani chybiłem! Więcej – został wręcz zaskoczony jego skalą popularności, szczególnie w rodzinnych Stanach Zjednoczonych. Gość wyprzedaje w tym momencie największe hale i obiekty koncertowe w USA, a jego kompozycje zaliczają miliony odsłuchań. Przełomowa dla jego kariery okazała się zeszłoroczna płyta "Stick Season" (tytułowy singiel stał się tiktokowym viralem), która już miło rozgościła się w moich głośnikach. Co ciekawe, w ostatnim czasie Noah wypuszcza z niej odświeżone single z gościnnymi udziałami innych artystów – polecam świeżutkIE kompozycje udziałem Hoziera i Gracie Abrams! No podbił ten artysta błyskawicznie moją folkową połówkę serducha!
         






        THE SMILE – "WALL OF EYES"

        Nowy album i trasa koncertowa na horyzoncie! 




        BJÖRK, ROSALÍA – "ORAL"

        Perfekcyjne połączenie dwóch pięknych muzycznych światów!




        COALS – "DZWONY"

        Od premiery "Dzwony" dzwonią w mych uszach i jakże to przyjemne uczucie!




        DARIA ZE ŚLĄSKA, KORTEZ – "PAMIĘĆ DO ZŁYCH SŁÓW"

        Niezmiennie pięknie i hipnotyzująco!




        BOYGENIUS, YE VAGABONDS – "THE PARTING GLASS"

        Tradycyjna pieśń irlandzka w wersji Boygenius przy wsparciu Ye Vagabonds powstała w charytatywnym celu i ku pamięci Sidnead O'Connor.
         



        MARCELINA, KUBA DĄBROWSKI – "BALLADA SMUTNA JAK PIES"

        Ballada piękna jak pieski!




        PILLOW QUEENS – "SUFFER"

        Nieco bardziej mroczne oblicze dziewczyn z Pillow Queens!




        OLIVIA RODRIGO – "CAN'T CATCH ME NOW"

        Z godnym kinowym rozmachem!




        THE LAST DINNER PARTY – "ON YOUR SIDE"

        Żeńska formacja The Last Dinner Party ogłosiła premierę albumu "Prelude To Ecstasy"! Jeden z najbardziej wyczekiwanych debiutów przyszłego roku ukaże się 2 lutego!
         



        MELA KOTELUK – "HARMONIA"

        Komu brakowało wrażliwości Meli?




        WIKTOR WALIGÓRA  – "PODRÓŻ W CZASIE" 

        Wiktor zaprasza na sympatyczną podróż.




        ETTA MARCUS – "SNOWFLAKE SUZIE"

        Etta zapowiada minialbum "The Death of Summer & Other Promises". Premiera 26 stycznia.




        GOSSIP – "CRAZY AGAIN"

        Reaktywacja po latach. Nowy album "Real Power" ukaże się 22 marca!




        THE STAVES – "ALL NOW"

        Piękne harmonie wokalne! I zarazem tytułowa zapowiedź nowego albumu, który ukaże się 22 marca.


         
         

        DECLAN MCKENNA – "ELEVATOR HUM"

        Declan McKenna z kolejną zapowiedzią nowego krążka! I przypominajka, że ten utalentowany chłopak w przyszłym roku zagra dwa koncerty w Polsce: 25 kwietnia w warszawskiej Stodole oraz dzień później w krakowskim Klubie Kwadrat! Widzimy się Podróżujący w Warszawie!



         

        SONIA PISZE PIOSENKI – "ALICE"

        Mega urocza kompozycja, która już wcześniej zachwycała mnie na koncertach Soni.


         
         

        ARTUR ROJEK – "ODROBINĘ WIĘCEJ"

        Rojek w dość zaskakującej odsłonie! I taka ciekawostka, że za muzykę współodpowiedzialny jest Quentin Lepoutre aka Myd, który wystąpił na OFFie w zeszłym roku. Szczerze? Nieco mieszane uczucia, ale może z czasem się przekonam...


         
         

        THE LIBERTINES – "NIGHT OF THE HUNTER"

        Czarująca ballada!




        ADRIANNE LENKER – "RUINED"

        Eteryczna kompozycja! Nowy solowy album wokalistki Big Thief na horyzoncie!




        ZIMA – "NISKO SŁONKO" ( L.U.C., REBEL BABEL FILM ORCHESTRA, JULIA WIENIAWA, RALPH KAMINSKI, LOR, APOLONIA NOWAK)

        Właściwie cały soundtrack z przepięknej tegorocznej animacji "Chłopi" zasługuje na uznanie, ale nie mogę nie wyróżnić kompozycji z udziałem dziewczyn z Lor!



        WYDARZENIA MIESIĄCA



        RELACJE KONCERTOWE


        Na blogu pojawiły się relacje z koncertów:
         
           
          OGŁOSZENIA KONCERTOWE
           
          Wybrane festiwalowe newsy:
           
          Open'er Festival: Dua Lipa, Foo Fighters, Doja Cat!
           
          OFF Festival: Future Islands (headliner), Bakar, Puma Blue, Debby Friday, blackwinterweels i Jasper Tygner!
           
          Tauron Nowa Muzyka: Bicep, Chase & Status (dj set), Iamdbb, Nihiloxica.
           
          Mystic Festival: Machine Head, Megadeth i wielu innych.  
           
          Colours of Ostrava: Sam Smith, Queens Of The Stone Age, Lenny Kravitz, James Blake, Khruangbin, Bat for Lashes, Sevdaliza, Gogol Bordello, Dennis Lloyd, Kwiat Jabłoni, Son Mieux i wielu innych!
           
          Next Fest:
           
           

           

          Wybrane pozostałe ogłoszenia:

          Devendra Banhart, Letnia Scena Progresji, Warszawa, 03.08.2024

           
           
           
           
          ➖ 

          WYRÓŻNIENIA + PLAYLISTA MIESIĄCA


           
          Pozostałe interesujące wydawnictwa w telegraficznym skrócie: 
           
          Dla pragnących cieplutkiej dawki indie-folku: BEAR'S DEN – "WHITE MAGNOLIAS" (EP-KA).
           
          Dla poszukujących obiecującego songwritingu i młodzieńczych piosenek o złamanym serduszku: OLA OLSZEWSKA – "CZY TO NADAL JA?".  Rośnie nam tu taka polska Gracie Abrams ;)
           
          Dla sympatyków zgrabnego alt-popu: ARCTIC LAKE – "HOW DO YOU MAKE IT LOOK SO EASY?".
           
          Dla fanów pięknych folkowych męsko-damskich duetów: OCIE ELLIOTT – "KNOW THE NIGHT".
           
          Dla poszukujących łagodnych melodii: NASTIA – "LILIE".
           
           
           
           
          I oczywiście na koniec zapraszam Was do przejrzenia i przesłuchania mojej tradycyjnej playlisty, którą na bieżąco uzupełniałem przez cały miesiąc! Przypominam, że w pierwszej kolejności wyszczególniam albumy i EP-ki (maksymalnie 5 utworów z poszczególnych pozycji), a w dalszej kolejności prezentuję single, w tym te, które nie załapały się w moich powyższych wyróżnieniach, a które również są warte sprawdzenia! Wybory oczywiście skrajnie subiektywne!
           
           
           

          Sylwester Zarębski
          PM
          08.12.2023


          Polecane

          Brak komentarzy:

          Obsługiwane przez usługę Blogger.