Queen Hungarian Rhapsody. Live in Budapest

/
0 Comments
Nie tak dawno miałem okazję obejrzeć pierwszy zapis DVD koncertu Queen z 27 lipca 1986 roku na stadionie Nepstadion w Budapeszcie. Jest to znacznie poprawiona wersja i dobrze zmontowana pierwotna wersja "Live in Budapest" z 1987 roku wydana na kasetach VHS. Koncert w Budapeszcie odbył się w ramach światowej trasy promującej płytę "A Kind of Magic". Jak się niestety później okazało była to ich ostatnia trasa i jedyny koncert "Królowej" za żelazną kurtyną, co było niebagatelnym wydarzeniem na Węgrzech. Niemal takim jak dla nas występ The Rolling Stones w Sali Kongresowej, z tym wyjątkiem, że rozmach był zdecydowanie większy. Queen zdając sobie sprawę z miejsca jakie ówcześnie zajmował w światowej muzyce, zdecydował się pokazać show jakiego ludzkość nie widziała. Co wówczas było rzadkie, trasa Queenu obejmowała wielkie stadiony, m.in. dwa występy na stadionie Wembley ( z czego jeden z nich także ukazał się na DVD). Koncert w Budapeszcie zgromadził ponad 80 tyś ludzi, a 9 sierpnia w Knebworth Park po raz ostatni Queen z Freddie Mercury'm  oglądało 120 tyś. ludzi. Podziw budziła ogromna scena i oświetlenie, które pewnie i dziś by się obroniło swoim rozmachem. 

Setlista koncertu jest niemal identyczna jak ta z występem na Wembley. Czy więc warto obejrzeć niemal kalkę całej trasy? Jak najbardziej tak, zwłaszcza jeśli chcemy odkryć istotę legendy Queenu. Freddie i jego przyjaciele Brian, Roger i John mogli przecież sobie odpuścić koncert odgrywany na "końcu świata". A jednak pokazali wielką klasę i udowodnili dlaczego to im należał się tytuł najlepszego zespołu koncertowego. Przede wszystkim uwagę zwraca nieśmiertelny Freddie, który swoją sceniczną energię w niesamowity sposób dzielił się z publicznością i kreował całe show. On był tym na którego były zwrócone wszystkie oczy. Docenić jednak trzeba też Briana za niesamowite solówki, Johna za charyzmę i typowe dla niego akcenty humorystyczne (krótkie spodenki), i Rogera za energię na bębnach. Każdy członek zespołu wnosił coś magicznego w ten show. Co do wykonań utworów nie ma praktycznie o co się przyczepić Na upartego mógłbym wytknąć, iż  "We Will Rock You" bywało lepiej zagrane. Niemniej wystarczy posłuchać jak Freddie wykonuje "Who Wants To Live Forever", czy "I Want To Break Free", by wyzbyć się wątpliwości dlaczego jest on dziś legendą. Jednak moim numerem jeden tego koncertu jest wykonanie coveru "Tutti Frutti"- czyste szaleństwo. Miłym ukłonem w stronę fanów było odśpiewanie przez Freddiego tradycyjnej węgierskiej pieśni "Tavaszi Szel Vizet Araszt" i to w ojczystym języku. Istna perełka. Między kolejnymi wykonaniami wpleciono też kulisy wizyty członków Queenu na Węgrzech. Możemy ujrzeć jak Freddie kupuje antyki i smakuje wódki, Brian wznosi się ku niebu balonem, John rozmawia z małą Emmą, a Roger ściga się gokartami na słynnym Hungaroring. Dodatkowo oprócz samego koncertu na DVD znajdziemy także film dokumentalny "A Magic Year", które ukazuje kulisy powstawania płyty i trasy "Magic Tour" oraz wywiady z muzykami. Dla fanów rzecz obowiązkowa. Z całego serca polecam "Live in Budapest". Jestem pewien, że każdy poczuje magiczną aurę muzyki Queen. 

Tracklista: 
 1. One Vision
2. Tie Your Mother Down
3. In The Lap Of The Gods
4. Seven Seas Of Rhye
5. Tear It Up
6. A Kind Of Magic
7. Under Pressure
8. Who Wants To Live Forever
9. I Want To Break Free
10. Guitar Solo
11. Now I’m Here
12. Love Of My Life
13. Tavaszi Szél Vizet Áraszt
14. Is This The World We Created…?
15. Tutti Frutti
16. Bohemian Rhapsody
17. Hammer To Fall
18. Crazy Little Thing Called Love
19. Radio Ga Ga
20. We Will Rock You
21. Friends Will Be Friends
22. We Are The Champions


                                                                                            
                         


Polecane

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.