Michael Buble - To Be Loved

/
0 Comments

Wielkim fanem Michaela Buble nie jestem, a jego nowy album sprawdziłem z czystej ciekawości. No i jestem zachwycony. Buble powiedział, że to jego"najlepsza" płyta i nie było w tym czczych przechwałek. Faktycznie stworzył on dzieło z piosenkami odwołującymi się do najlepszych tradycji działalności artystycznej choćby Franka Sinatry. Oprócz własnych kompozycji, artysta nie bał się też sięgnąć po klasyczne covery. I tak fantastycznie wybrzmiewa nagranie The Be Gees " To Love Somebody", czy przeurocze "Something Stupid". Piosenki jakby żywcem przeniesione z dawnej epoki, co jest tylko oczywiście atutem. Na płycie pojawią się też wyśmienici goście: Bryan Adams, Naturally 7, The Puppini Sisters. Wszystkie kompozycje są utrzymane w konwencji pop-rockowej z lat 70-tych z całą orkiestrową otoczką. A Buble jest wręcz stworzony dla takich kompozycji, a jego wokal jest czarujący. Gdybym miał jednym słowem określić to dzieło, rzekłbym "zmysłowe". Bo to jest album ociekający miłosnymi emocjami, przy których łatwo się zatrzymać. I tu porada dla panów: jeśli poszukujecie odpowiedniej muzyki do spotkania się ze swoją sympatią na kolacji przy świecach lepszego wyboru nie znajdziecie, a możecie być pewni, że dziewczyna będzie zachwycona ;)

 
PM


Polecane

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.