AKTUALNIE W GŁOŚNIKACH: MAJ 2023

/
0 Comments

AKTUALNIE W GŁOŚNIKACH: MAJ 2023


Maj roku 2023 miesiącem "Panien Młodych"! Choć album kochanych dziewczyn z Loru ekstremalnie dominował w moich głośnikach, sięgałem również po inne muzyczne premiery! Sprawdźcie sami!  

ALBUMY

 

LOR – "PANNY MŁODE"



 
"Powiedzieć, że "Panny Młode" to był najbardziej wyczekiwany przeze mnie album tego roku to spore niedomówienie! Kto mnie obserwuje od dłuższego czasu, ten doskonale wie, że dziewczyny z zespołu Lor obdarzyłem kilka lat temu bezgraniczną miłością i pełnym zaufaniem do posiadanego talentu oraz niezwykłej wrażliwości muzycznej. Premiera ich drugiego albumu jest zatem dla mnie jednym z największych wydarzeń tego roku! Ale może od początku..."
 



        ARLO PARKS – "MY SOFT MACHINE"

         

         
        Album "Collapsed In Sunbeams" Arlo Parks obwołałem 2021 w roku najlepszym zagranicznym debiutem w  corocznym Muzycznym Podsumowaniu Roku. Mój skromne wyróżnienie to jednak nic przy tej całej skali globalnych sukcesów Arlo. Młoda artystka z Londynu została laureatką między innymi prestiżowej nagrody Mercury Prize, ruszyła w intensywne trasy koncertowe (które swoją drogą doprowadziły do psychicznego kryzysu i wypalenia) i zdobyła dwie nominacje do nagród Grammy. Jej postać i twórczość okazała się promyczkiem nadziei w przygnębiającym czasie pandemii. Ba, co więcej, jej świetny koncert w Warszawie był tym moim pierwszym postpandemicznym spotkaniem z zagranicznym artystą. Arlo po prostu znalazła drogę do kolejnej pustej szufladki w moim serduchu. Zawiesiła jednak przy tym przed sobą wysoką poprzeczkę oczekiwań i... Nie udało się jej sprostać temu wyzwaniu. To nie jest tak, że drugi album "My Soft Machine" to słaba próba w jej wykonaniu, ale do podniesienia artystycznego poziomu trochę czegoś zabrakło. A pomysły wyjściowe w same sobie były obiecujące. Ponownie otrzymujemy zestaw bardzo przystępnych piosenek, w których Arlo rozlicza się z blaskami i cieniami okresu dojrzewania, konfrontując to także z wybuchem artystycznej popularności. Ten wir burzliwych emocji i opowieści jest łagodzony przez jej bardzo przyjemny, delikatny wokal, lokowany w dużej mierze dalej w neosoulowych klimatach. Niemniej jednak pod względem brzmienia Arlo wykonała na tym krążku subtelne kroki w przód i otworzyła swoją paletę dźwięków na nowe inspiracje. Usłyszymy tu nieco więcej i mocniej zaakcentowanego trip-hopu, zniekształconej elektroniki, wyrafinowanego popu, echa hip-hopowych beatów, a nawet – i to największe zaskoczenie – w utworze "Devotion" Arlo daje upust agresji w rockowym, wręcz grunge'owym stylu! Jednak najwięcej rumieńców wciąż sprawiają te subtelnie kołyszące kompozycje, z których wyróżnić warto środkowy fragment płyty złożony z "Blade", "Purple Phase", "Weightless" i fenomenalnego duet z Phoebe Bridgers w "Pegasus". Generalnie udany album, który zadowoli fanów Arlo, ale obawiam się, że przy tworzeniu zestawu najlepszych tegorocznych płyt nie będę tego dzieła jakoś szczególnie wspominał.




        DAVE MATTHEWS BAND – "WALK AROUND THE MOON"

         


        Amerykański zespół Dave Matthews słynie przede wszystkim z fantastycznych występów live, co mogę potwierdzić, gdyż miałem przyjemność obcować z ich kunsztem podczas koncertu w 2015 roku w Ergo Arenie. Od czasu do czasu jednak jakiś materiał z ich strony musi powstać i zazwyczaj są to satysfakcjonujące dzieła, szczególnie jeśli ktoś szuka bogatych brzmień i emocjonalnego wokalu. Dave swoim charakterystycznym falsetem potrafi podnieść na serduchu, a jego kolegom z zespołu nie sposób zarzucić finezyjnych instrumentalnych umiejętności. Nie inaczej jest na "Walk Ariund The Moon", choć jest to pierwszy album bez byłego wieloletniego członka Boyda Tinsleya, którego wakat został wypełniony klawiszowcem Buddym Strongiem. To oczywiście ma wpływ na kompozycyjne konstrukcje, ale generalnie otrzymujemy znaną mieszankę melancholii zderzonej z muskularnymi, rytmicznymi ciosami. Dave'owi i spółce udało się skomponować na tym krążku kilka kompozycji wzbudzających ciarki, z których szczególnie wyróżnię "The Only Thing" – ten kawałek od razu zapętlił się w moim odtwarzaczu. Warto jednak posłuchać całości!
         
         
        ➖ 
         

        DEBIUTY


        HANNAH JADAGU – "APERTURE"

         


        Piosenki pisane w teksańskiej sypialni przez młodziutką Hannah Jagadu, nagrane iPhonem i wrzucone dwa lata temu na Soundcloud zostały zauważone przez wytwórnię Sub Pop, która postanowiła zaopiekować się jej talentem. Pierwsze single publikowane pod skrzydłami tej legendarnej wytwórni dotarły na początku roku do moich głośników i od razu wpisałem Hannah do swojego notesu z muzycznymi odkryciami. Bardzo liczyłem na jej debiut, z krążącą myślą, że może to być dzieło na miarę objawienia, jakim był album "Collapsed In Sunbeams" Arlo Parks. Nie do końca się udało, ale trzeba przyznać, że muzyczny styl Jagadu, a zwłaszcza jej delikatny, mglisty wokal bardzo przypomina twórczość Arlo. Na "Aperture" zestaw introspektywnych piosenek podlanych alt-popowym sosem o bardzo ciepłym smaku opartym w dużej mierze na syntezatorowych warstwach, ale te muzyczne pejzaże na przestrzeni całej płyty są niezwykle różnorodne: od rockowej agresji po relaksujący indie-bedroom pop z elemetami jazzu w stylu Clairo. Pojawia się tu kilka naprawdę chwytliwych momentów ("Say It Now", "What You Did", "Lose", "Admit It", "Warning Sign"), kiedy Hannah ukazuje w pełni swój kunszt, ale całości brakuje trochę odpowiedniego szlifu i olśniewającego błysku. Studiująca obecnie w Nowym Jorku artystka na pewno jest w tanie ująć młodsze pokolenie opowieściami, odpowiadającymi zbiorowemu nastoletniemu niepokojowi, krytyków zachwycić swoim alternatywnym warsztatem, ale mam wrażenie, że jej potencjał jeszcze nie został w pełni uwolniony. Mimo wszystko warto posłuchać i obserwować rozwój Hannah Jagadu!  
         
         



        NANNA – "HOW TO START A GARDEN"




        Nigdy nie ukrywałem mojej słabości do islandzkiego zespołu Of Monsters And Men, a w szczególności do ich baśniowego debiutanckiego albumu. To była na tyle wielka miłość, że łaskawym uchem oceniałem ich kolejne dzieła, do dziś wspominam piękny koncert na Open'erze w 2015 roku i nie mogę dalej odżałować odwołanego klubowego występu z powodu pandemii. Wszystko wskazuje na to, że na ich powrót do Polski i światowe sceny jeszcze dłuższą chwilę poczekamy, ale w tym czasie możemy zachwycać solowym albumem wokalistki Nanny Bryndís Hilmarsdóttir. Bez presji próby tworzenia nieco mainstreamowego brzmienia Nanna skupiła się na przekazie osobistych emocji w bardzo subtelnych kompozycjach, które zadowolą wszystkich sympatyków stonowanego, folkowego songwritingu. Nie uświadczycie tu co prawda błyskawicznie zapadających w pamięć melodii, ale przy tym bezpośrednim kontakcie dźwięki i emocje Nanny cudownie pielą serce od złych emocji. I ten kojący wokal islandzkiej artystki – absolutnie przepięknie wybrzmiewający na tle klimatycznych podkładów instrumentalnych. Magia islandzkiej wrażliwości muzycznej!
         
         



        DURAND JONES – "WAIT TIL I GET OVER"




        Koncert zespołu Durand Jones & The Indications jest jednym z moich jaśniejszych wspomnień z OFF Festival 2019. Lider bandu porwał nas wokalem i charyzmą godnymi największych postaci soulu, a cały zespół zagrał tak, że nogi same rwały się do tańca, a ręce wznosiły w powietrze w uduchowionym stanie. Po dekadzie wspólnej działalności ze swoimi przyjaciółmi Durand postanowił przelać swoje najgłębiej skrywane emocje i opowieści na solowy album. Gładki, klasyczny soul i R&B z tanecznym vibem forsowany przez The Indications artysta z Luizjany zastąpił rewelacyjną, korzenną mieszanką soulu, muzyki gospel, rocka i jazzu, a nawet odrobiną hip-hopu. W tej muzycznej autobiografii Durand miesza ze sobą sprawy sercowe z poglądami na zawirowania kulturowe w świecie zewnętrznym. Nie brakuje tu złożonych opowieści o dorastaniu w założonym przez niewolników małym miasteczku Hillaryville przy rzece Missisipi, refleksji nad religijnymi zawiłościami, oraz prezentowaniu różnych emocji związanych z miłością: od dreszczyku pierwszych filtrów, ekscytującego doświadczenia miłości queerowej po żal, niepewność i złamane serce. Durand skomponował absolutnie kreatywne i porywające piosenki z feerią przebłysków soulowej wielkości, a jego silny wokal jest wręcz odurzający. Niesamowity album!    
         
         

        ➖ 

        EP-KI / MINIALBUMY

         

        LOVEJOY – "WAKE UP & IT'S OVER"




        Od dłuższego czasu pobieżnie, ale jednak przypatrywałem się fenomenowi Lovejoy – trudno wszak było pozostać obojętnym wobec dwóch błyskawicznie wyprzedanych koncertów tego indie-rockowego zespołu w naszym kraju, a ponadto już niedługo wystąpią na Tent Stage na Open'erze. I spodziewam się, że namiot będzie całkiem szczelnie wypełniony. W takich przypadkach zaczynam odczuwać swoje trzy dekady życia na karku, bo kluczem do zrozumienia sukcesu tej formacji jest postać Wilboura Soota – brytyjskiego streamera Twitcha, youtubera, który może pochwalić się liczbą followersów uciekającą w miliony. Zapragnął zostać także muzykiem. Ze swoim kumplem Joe Goldsmithem założył zespół Lovejoy i z singla na singiel nakręcała się wokół nich spirala coraz większego zainteresowania. Zdołali nawet w tym jednym roku wypuścić dwie ciepło przyjęte EP-ki. W maju premierę miało ich trzecie miniwydanictwo  "Wake Up & It's Over", które... No jest dla mnie tym gamechangerem! A singiel "Call Me What You Like" to już w ogóle mocno wkręcił mi się w głowę i serducho w ostatnich dniach. Oczywiście indie-rockowego prochu na nowo chłopaki nie wymyślają, ale grają niezwykle sprawnie oraz z odpowiednim entuzjazmem i zaraźliwą energię – tyle mi wystarcza! Mam nadzieję, że nie pokryją mi się z żadnym innym koncertem na Opku, bo nabrałem szczerej ochoty na ich występ i chciałbym zobaczyć, jak młodsze pokolenie z radością przepada w indie gitarowych emocjach i tańcach (a z relacji, które czytałem, tych nie brakowało na ich klubowych koncertach w Polsce), a co za tym idzie – liczę, że sam odmłodzę się o kilka lat! 

        PS Na nowej EP-ce jest też mały polski akcent w postaci kompozycji zatytułowanej "Warsaw"! 
         
         


        EDEN RAIN – "GUTTER VISION"

         

         
        Jestem przekonany, że Eden Rain to wschodząca gwiazda brytyjskiego indie alternatywnego popu, wymykająca się nieco standardowym klasyfikacjom. Już od dłuższego czasu zachwycałem się jej pojedynczymi singlami, a teraz w końcu nadszedł czas na wypuszczenie debiutanckiej EP-ki. Mam nadzieję, że jej kariera nabierze wkrótce rozpędu, bo jej styl łączący luz sypialnianego popu ze zmysłowymi, jazzowymi melodiami i wpływami choćby Amy Winehouse jest naprawdę urzekający. W dodatku Eden jest posiadaczką w mym mniemaniu bardzo charakterystycznej, frapującej barwy wokalnej. No i jej poetyckie teksty, w których równoważy zabawne obserwacje świata z dozą przyziemnej melancholii, są czarujące. 
         
         


        CLAIRO – "LIVE AT ELECTRIC LADY"

         

         
        Polecam jeszcze skromne, ale jakże przepiękne wydawnictwo "Live at Electric Lady" Clairo! Tytuł mówi sam za siebie, a ja tylko dodam, że ten odsłuch przypomniał mi jej wspaniały koncert na zeszłorocznym Open'erze! Twórczość tej artystki w wersji live nabiera cudownych kolorów!
         
         

          ➖ 

        SINGLE

         

        FOO FIGHTERS – "UNDER YOU" / "SHOW ME HOW" / "THE TEACHER"

        Już jutro premiera nowego albumu Foo Fighters! W maju ukazały się trzy single: radiowy "Under You", dream-popowy "Show Me How", w którym obok Dave'a śpiewa jego córka Violet oraz epicki, 10-minutowy "The Teacher"! I poznaliśmy nowego perkusistę zespołu – to Josh Freese!  
         
         



        KASIA LINS – "PO TRUPACH DO CIEBIE"

        Kasia Lins genialnym strzałem otwiera nowy muzyczny rozdział! 




        CHRISTINE AND THE QUEENS – "TEARS CAN BE SO SOFT"

        Masterpiece!
         



        HANIA RANI – "HELLO"

        Coraz bardziej modern niż classic, ale niezmiennie Hania brzmi fascynująco!
         



        HEIMA  – "WSZYSTKIE NAJGORSZE SŁOWA"

        Interesujący progres brzmienia!




        QUEENS OF THE STONE AGE – "EMOTION SICKNESS" / "CARNAVOYEUR"

        Z Queens of the Stone Age widzimy się już niedługo na Open'erze, ale jeszcze wcześniej z całym zespołem uraczy nas nowym albumem "In Times New Roman..." (16.06)! Pierwsze single "Emotions Sickness" i "Carnavoyeur" niebywale obiecujące!





        BLUR – "THE NARCISSIT"

        A jednak! Nowy album Blur na horyzoncie!!! "The Ballad Of Darren" ukaże się 21 lipca, a promowany jest singlem "The Narcissist"! 




        HOZIER – "FRANCESCA"

        "Unreal Unearth"! To tytuł nowego albumu Hoziera, który ukaże się 18 sierpnia! Najnowszy singiel "Francesca" ostatnio na zapętleniu! 




        THE BULLSEYES – "NO LOVE"

        Antymiłosny singiel wariatów z The Bullseyes!
         



        JULIA WIENIAWA, DAWID TYSZKOWSKI, KUBA KARAŚ – "NIE CAŁUJ"

        Świetne kolabo!




        ROYAL BLOOD – "MOUNTAINS AT MIDNIGHT"

        Royal Blood gorącym singlem "Mountains at Midnight" zapowiadają czwarty album "Back To The Water Below"! Premiera krążka 8 września!




        DUA LIPA – "DANCE THE NIGHT" (FROM BARBIE THE ALBUM)

        Do tańca! To zapowiedź ścieżki dźwiękowej filmu "Barbie", która zapowiada się na papierze doprawdy imponująco.




        ROB MOOSE – "WASTED" (FEAT. PHOEBE BRIDGERS)

        Wiadomo – za głosem Phoebe podążę nawet w ogień. Choć tutaj mamy do czynienia z łagodnym płomieniem subtelnej piosenki specjalisty od smyczkowych kompozycji!
         



        WIKTORIA ZWOLIŃSKA – "WINO NA MIEŚCIE" 

        Dopiero co zachwalałem EP-kę tej młodej artystki, a ona już wydaje kolejny świetny singiel!




        DARIA ZAWIAŁOW – "FIFI HOLLYWOOD" 

        Pozytywny radiowy pop-rock. Czuję nieco ulgę, że Daria odstawiła syntezatory w odstawkę,




        STACH BUKOWSKI – "GDY SAMOTNIE PĘDZĘ" 

        Świetny pomysł z wprowadzeniem wokalu basistki Agnieszki Kamińskiej!




        THE HIVES – "BOGUS OPERANDI"

        Po dekadzie doczekamy się nowego albumu The Hives! "The Death Of Randy Fitzsimmons" ukaże się 11 sierpnia! 




        GRIAN CHATTEN – "FAIRLIES"

        Wokalista Fontaines D.C. prezentuje solową twórczość! Album "Chaos For The Fly" ukaże się 30 czerwca!



         

        MĘSKIE GRANIE ORKIESTRA 2023 (IGO, MROZU, VITO BAMBINO) – "SUPRMOCE" VS. BABIE LATO (NATALIA KUKULSKA, BOVSKA, ZALIA, MARGARET, MERY SPOLSKY) – "CUDOWNE LATA

        Z przymrużeniem oka: pojedynek dwóch projektów muzyczno-koncertowych na letni hit. Ja tu przyznaję punkt przewagi dla panów, gdyż po prostu "Supermoce" są lepiej wyprodukowaną piosenką.




        ➖ 

        WYDARZENIA MIESIĄCA



        RELACJE KONCERTOWE

        Na blogu pojawiły się relacje z koncertów:
         
         
        GOŚCINNY WYSTĘP

        Miałem niebywałą przyjemność pojawić się jako gość podcastu ekipy Koncerty w Polsce i porozmawiać o festiwalowych doświadczeniach! Odcinek do odsłuchania na Spotify i YouTube:
         
         

           
          OGŁOSZENIA KONCERTOWE
           
          Wybrane festiwalowe newsy:
           
          Open'er Festival: Labrinth, Lil Yachty, Anne-Marie, Underworld, Editors, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Szczyl.
           
          OFF Festival: Hania Rani, I. Jordan, Wojtek Mazolewski YUGEN 2, Kampire - DJ, RAT KRU, GONE, Hubert., Yann, Sad Smiles Izzy and the Black Trees, Nene Heroine, Węże, Udary grają "Is This It" The Strokes, Biały falochron, Koń, we watch clouds, Furda, Tropical Soldiers in Paradise, Soyuz, Ugory, Polski Piach.

          Fest Festival: Two Door Cinema Club, Steve Angello, The Blaze (live), Kungs, Szczyl, Maverick Sabre, Grubson, Sub Zero Project, asthma, KIWI, projekt Czułe Struny Natalii Kukulskiej, Ralph Kaminski & My Best Band In The World, bryska, Paulina Przybysz, Sorry Boys, Tomasz Ziętek, Paktofonika, Kuban, Janusz Walczuk Yah00, Lordofon, 2115  
           
          Orange Warsaw Festival: Na ostatniej prostej ogłoszona m.in. Aurora, a za odwołanego z powodów zdrowotnych Sama Smitha jutro wystąpią 30 Seconds To Mars!
           
          Salt Wave Festival: Jack Garratt, Ralph Kaminski, Szczyl, KAMP!, O'Sullivan, Świętu Bass, Kacha b2b Semprey i Nimm2. 
           
          Great September: poniżej plakat prezentujący drugie ogłoszenie!
           
           

           

          Wybrane pozostałe ogłoszenia:

          Glen Hansard, Palladium, Warszawa, 15.11.2023

          The Hives, Progresja, Warszawa, 19.09.2023
           
          The Sherlocks, Klub Zaścianek, Kraków, 30.11.2023 / Klub Hydrozagadka, Warszawa, 01.12.2023 / Klub pod Minogą, Poznań, 02.12.2023
           
           
           
          POŻEGNANIE
           
          W maju cały muzyczny świat ze smutkiem pożegnał Tinę Turner – niewątpliwą legendę sceny i muzyki rock'n'rollowej.
           
           
          ➖ 

          WYRÓŻNIENIA + PLAYLISTA MIESIĄCA


           
          Pozostałe interesujące wydawnictwa w telegraficznym skrócie: 
           
          Dla poszukujących wibrującego indie-folku: KEVIN MORBY – "MORE PHOTOGRAPHS (A CONTINUUM)". 
           
          Dla potrzebujących zestawu smutnych, bardzo smutnych piosenek: LEWIS CAPALDI – "BROKEN BY DESIRE TO BE HEAVENLY SENT". 
           
          Dla sympatyków wyspiarskiego indie-rocka: SAD BOYS CLUB – "LULLABIES FROM THE LIGHTNING TREE".
           
           
          I oczywiście na koniec zapraszam Was do przejrzenia i przesłuchania mojej tradycyjnej playlisty, którą na bieżąco uzupełniałem przez cały miesiąc! Przypominam, że w pierwszej kolejności wyszczególniam albumy i EP-ki (maksymalnie 5 utworów z poszczególnych pozycji), a w dalszej kolejności prezentuję single, w tym te, które nie załapały się w moich powyższych wyróżnieniach, a które również są warte sprawdzenia! Wybory oczywiście skrajnie subiektywne!
           
           
           

          Sylwester Zarębski
          Podróże Muzyczne
          01.06.2023


          Polecane

          Brak komentarzy:

          Obsługiwane przez usługę Blogger.